czwartek, 10 marca 2016

10 lat

Minęło właśnie 10 lat (!) od kiedy wykonałam swój pierwszy ceramiczny przedmiot. Nie liczę prac z gliny ulepionych w Liceum Plastycznym, które dużo wcześniej były tworzone na lekcjach rzeźby: te były konstruowane w sposób nienadający się do pieca i były to tylko ćwiczenia z kształtem, proporcjami itd - potem z powrotem lądowały w strasznej, błotnistej wannie (kto widział, ten pamięta ten horror :))... Na pierwszych zajęciach typowo ceramicznych, na które poszłam z ciekawości i dla relaksu, ulepiłam kubek na ołówki. Mozolnie turlałam wałeczki i z nich modelowałam kształt starając się zachować pionowość ścianek. Po pierwszym wypale czyli biskwicie nie chciałam go już nawet szkliwić, tylko zabrałam do domu taki sauté, bo stwierdziłam z właściwym sobie optymizmem, że bankowo szkliwienie popsuję :) Oto moje pierwsze naczynie (no może naczynko), od którego wszystko się zaczęło:


Z tej wyjątkowej okazji, jaką jest mój ceramiczny jubileusz mam dla Was niespodziankę: od dziś przez 10 dni otrzymacie 10% rabatu na wszystkie gotowe prace z galerii (nie dotyczy zakupu przez Pakamerę- nie jestem w stanie tam tego tak ustawić), a także na te, które w tym okresie (10-20.03.2016) bezpośrednio u mnie zamówicie. Zapraszam :) 



Trzymajcie kciuki za moje kolejne 10 lat. Choć w sumie to za najbliższy rok, bo czuję, że jak przetrwam ten rok, to już przetrwam wszystko :)