Chwilę temu odebrany został taki oto beżowo-brązowy komplet wykonany z czekoladowej gliny:
Będzie on prezentem na parapetówę u Pauli i Pedra. W jego skład wszedł duży talerz do serwowania, 4 miseczki, paterka w kształcie bagietki i łyżka pod łyżkę, ubrudzoną podczas gotowania.
Wielce ciekawie i z pewnością niepowtarzalnie prezentuje się rewers talerza. Pamiętajcie, że wypiszę dla Was na ceramice co tylko chcecie, nie dopytuję się o co chodzi, ani też nie oceniam. Lubię niesztampowo i lubię oryginalnie. To na plus. Nie będzie jak ze sklepu. Czasem sobie jednak zachichoczę pod nosem gdy dedykacja jest taka:
hi hi :)