wtorek, 29 stycznia 2019

jagody dla Jagody


Oto jedna z niedawnych realizacji: patera imieninowa. Dość długa dedykacja dla Jagody (plus wyrysowane jagodowe gałązki) znalazła się na odwrocie. Od góry naczynie zdobi ciekawa faktura w mini serduszka poszkliwiona w stonowanej, beżowej tonacji. Można zatem i tak rozwiązać "problem" dedykacji. Stanowi ona pamiątkę, ale nie rozprasza przy codziennym użytkowaniu. :)

 

poniedziałek, 28 stycznia 2019

zima w ogrodzie


Powyżej rudzik, mój śliczny ogrodowy gość, co wyjada wszystko to, co spadło sikorkom. Poniżej ja w zimowej wersji ogrodu. Odliczam już w duchu dni do wiosny (to już tylko 50 dni zimy!). Dam radę. :)

 

środa, 23 stycznia 2019

Magda ♥ Maciek


Dawno nie było nic ślubnego. :) Patera dla Magdy i Maćka wykonana jest z kremowej gliny i szkliwiona fragmentarycznie białym, błyszczącym szkliwem, reszta surowa. 


poniedziałek, 21 stycznia 2019

miski dla kotów


Przed Świętami wykonałam taki kolorowy zestaw misek dla kotów. Solidne, ciężkie, na "stópkach", odporne na mycie w zmywarce i mam nadzieję: ładne. :) Pięć (ozdobionych z boku ornamentami) pojechało do klientki, jedną zrobiłam z rozpędu: miętowa jest dostępna od ręki. Ma gładkie boki i średnicę 15,5 cm, wysokość 4,5 cm, w środku zdobi ją wypukła główka kota.

piątek, 11 stycznia 2019

Z Nowym Rokiem


Nigdy nie robię postanowień noworocznych, bo przecież za każdym razem plan jest taki sam: wstawać rano, robić niezwykłe rzeczy i iść spać ;). W tym roku jednak postanowiłam... coś postanowić. W zasadzie wprowadziłam to już w życie w ostatnich 2 miesiącach roku 2018. Chodzi o pakowanie produktów do wysyłki. Dawniej nie wyobrażałam sobie bezpiecznego transportu bez folii bąbelkowej, którą obwijałam prace niezwykle hojnie, bo przecież bezpieczeństwo przed wszystkim. Miałam jednak nadzieję, że poddajecie ją potem recyklingowi (jak już sobie postrzelacie, z  czego wiele osób się cieszyło. ;) ) W ostatnim czasie przeczytałam bardzo dużo na temat śmieci, produkcji plastiku i jego wpływu na planetę. Stwierdziłam, że nie tyle trzeba śmieci segregować, tylko po prostu (pilnie!) ograniczyć ich produkcję. Od dłuższego czasu chodzę np. po warzywa ze swoimi wielorazowymi woreczkami (które wciąż wywołują zdumienie) i wstyd mi teraz za te kilometry folii bąbelkowej, które zużyłam przez te wszystkie lata. Postanawiam zatem nie kupować jej już nigdy więcej i zwrócić się w stronę opakowania z tektury falistej z recyklingu. Podczas dwóch ostatnich, najgorętszych miesięcy w roku, gdzie wszystkie możliwe firmy wysyłkowe przeżywały totalny armageddon, nie zgłosiliście mi ani jednej uszkodzonej paczki! :) Można? Można. :)


Wielką radość wywołało we mnie odnalezienie szerokiej papierowej taśmy klejącej. Marzę jeszcze o takiej z nadrukiem "ostrożnie szkło". :)   Joanka Z. donosi także o istnieniu kopert sumo, które z powodzeniem zastępują koperty bąbelkowe, których przecież codziennie zużywane są kosmiczne ilości.
To bardzo ważny temat, dlatego wybaczcie przydługi nieco post. :) I czekajcie na paczki bardziej w duchu eko. Jeśli znajdzie się tam plastik, to wyłącznie taki, który sama otrzymam w paczkach, które do mnie przychodzą. Wykorzystuję je wtedy ponownie do wypełnienia kartonów. Pakując zamówienia staram się bowiem znaleźć złoty środek pomiędzy bezpieczeństwem towaru, ładnym wyglądem i jak najmniej szkodzącym przyrodzie opakowaniem. Żałuję, że ceramiki nie da się do wysyłki zapakować w stylu zerowaste, ale mogę przynajmniej sprawić, by opakowanie nie przeżyło nas wszystkich. (I naszych dzieci...i wnuków.) Zapraszam także po odbiory osobiste. :) 
Zachęcam Was do zastanowienia nad tym tematem i szukania podobnych rozwiązań. Ziemię mamy przecież tylko jedną. :)

czwartek, 3 stycznia 2019

27 serc na 27. Finał



Oto moja tegoroczna cegiełka dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. :) W zeszłym roku wspaniale licytowaliście czerwoną paterę, więc w tym roku przygotowałam także naczynie konkretnego rozmiaru (34 cm średnicy, ok. 6 cm wysokości). Jest to ulepiona z jasnej gliny misa. Zdobi ją motyw 27 wypukłych kolorowych serduszek. Każdy w innym odcieniu szkliwa. Od spodu wytłoczony jest napis z numerem finału. Oto kilka zdjęć z etapów długotrwałej produkcji (lepienie tylko gdzieś się zagubiło...).

szkliwienie tła wypalonego na biskwit:


 dobór kolorów na serca:



szkliwienie serduszek:



wszystko pomalowane czekające na wypał:




i 2 doby i 1070 stopni później. Kolory nabrały nasycenia i połysku:



I gotowa patera z przodu i z tyłu. To jedyny i niepowtarzalny egzemplarz.



Bardzo serdecznie zapraszam i z góry dziękuję.
 Kasia



środa, 2 stycznia 2019

czerwone wypały


Tak się złożyło, że wszystkie przedmioty w dwóch ostatnich piecach załadowanych w starym roku były czerwone jak nos Rudolfa. :)  Widzicie tu mój mały wkład na tegoroczną Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy (to medale na biegi) oraz patery do zawieszenia na ścianie (od spodu mają specjalne zawieszki). Chyba powraca moda na takie dekoracje, bo w ostatnim czasie zrobiłam jeden zestaw, który zawiśnie na Majorce, a drugi z kolei w Amsterdamie. Czekam na foto Waszych ścian Dziewczyny, jestem bardzo ciekawa efektu. :)
Wkrótce pokażę co jeszcze w tym roku ulepiłam na WOŚP wraz z linkiem do licytacji. Bądźcie czujni i dobrego dnia!