poniedziałek, 2 lipca 2012

wieczorny pomarańczowy stopper



















Wieczory to moja ulubiona pora dnia, zwłaszcza w lecie. Maciejka obezwładnia zapachem, wokół panuje niezmącony niczym spokój. Na zakończenie dzisiejszego upalnego dnia raczę się sałatką z rukolą z własnego ogródka i popijam chłodnym winkiem. Smakuje ono zwłaszcza, gdy towarzyszy mu ładny koreczek :) Na zdjęciu powyżej mój wczorajszy wypał - super energetyczny stopper, który pojedzie do Kalisza.
Miłego wieczoru!