To zlecenie czekało na realizację od ... stycznia. Wraz z padającym w maju śniegiem nabrałam wątpliwości czy uda mi się je kiedykolwiek zrealizować. Na szczęście wreszcie puściły lody, łąki zakwitły... i mogłam lepić. :)
W skład tego zamówienia wchodziły komplety surowych miseczek na ciasteczka i inne suche produkty oraz podstawki: duże po gorące naczynie i małe pod kubki.
Zachwycona delikatnym rysunkiem, jaki stworzyły odbite baldachy, przygotowałam więcej takich podstawek. Będzie je można przygarnąć na moim stoisku już od jutra na Jarmarku Jakubowym w Szczecinie (od 13:00).