piątek, 26 lutego 2016

dzieciaki działają

W obliczu mojego obecnego wewnętrznego kryzysu z pieca wyciągam ostatnio głównie prace innych osób, a już najczęściej moich dzieci, które oszalały po prostu na punkcie przesiadywania w pracowni. Emilka (2 lata) nieustannie tworzy gliniane węże, o takie:



Filip zaś systematycznie rozszerza swoją gwiezdnowojenną kolekcję. Na zdjęciu jego kolejna miska, podstawka pod kubek i jakiś tam znak (przyznaję się bez bicia, że nie nadążam... :)). Wszystko sam lepił i sam szkliwił. Ma (wciąż jeszcze) jedynie 5 lat! 



Ja osobiście postaram się niedługo poprawić, wziąć ostro za siebie i nadrobić zaległości. Pozdrawiam.