Taki gigant, a zapomniałam go pokazać ;) Wykonałam go już bardzo dawno temu na specjalne zamówienie pani Majki. Teraz dopiero odnalazłam zdjęcia. Kominek miał być w kolorze indygo, mieć zdejmowaną i sporą miseczkę na olejki, mieć gruszkowaty kształt, a także miał pomieścić kilka świeczek tea-light. Conajmniej pięć. Generalnie miał być DUŻY :) Starałam się spełnić te wszystkie założenia i chyba się udało :)
widok z góry- miseczka zdjęta :
Klientka później napisała, że świeczek udaje jej się "upchnąć" aż osiem. Prawdziwy gigant ;)