Oto moje ostatnie zamówienie- wykonane wg pomysłu i wytycznych pani Gosi :) Ja się na wełnie nie znam wcale, ale okazuje się, że jak się dzierga to wełna ucieka, a żeby nie uciekała po kątach to fajnie ją trzymać w takim naczynku, z którego nie wyskakuje, tylko pomału rozwija przez szczelinkę. No, to znowu się czegoś nowego nauczyłam ;)