Choć chyba chciałoby się napisać "pierwsza gwiazdka" i to do tego "white Christmas" :)
Tymczasem w domu:
Pierwszy raz pokusiłam się by wyprodukować WIENIEC na stół :) Od podstaw! Na brzozowych gałązkach, które plotłam po kawałku chyba ze 2 tygodnie znalazły się ceramiczne króliczki, a w gniazdu wylądowały 3 jaja wielkości XL :) No i tak to wyszło w całości: