czwartek, 9 lipca 2020

warsztaty jakich jeszcze nie było

Yeah!! Udało się! :)
Po ponad 4 miesiącach (!!) od pierwszej części moich warsztatów udało się nam je skończyć. Wszystkie prace wyszkliwione, wypalone, spakowane lub już odebrane. 😊
Gdy beztrosko lepiliście to wszystko 1 marca nikt nie spodziewał się, że przez pandemię tak to się wszystko potoczy. Miałam już ustalony termin i nawet zrobiony plakat kolejnego wydarzenia, a potem wszystko się posypało i kolejne warsztaty zostały anulowane... Musieliście jednak skończyć Wasze dzieła, które były " w połowie drogi". Dziękuję Wam ogromnie drodzy uczestnicy za cierpliwość i wyrozumiałość, a także tyle elastyczności. Mojemu Tacie z agroturystyki Hańczówka w Wełtyniu dziękuję, że przyjmował małe grupy uczestników przy super długim stole, na świeżym powietrzu, byśmy mogli zachowywać bezpieczne dystanse. 💛🙏









Nawet nie wiecie jaka to dla mnie ulga. A ile miejsca w pracowni! ;) Dziękuję jeszcze raz, wielkie serduszko dla Was. 💛 (autorstwa Ani):



Mam nadzieję, że normalne, relaksujące warsztaty w dotychczasowej formie wrócą niebawem. Trzymam za to kciuki z całych sił! 😊💛