poniedziałek, 6 czerwca 2016

chabrowe pole

Znowu będzie na niebiesko . W miniony weekend buszowaliśmy z zbożu, które ku mojej wielkiej radości zostało kompletnie zdominowane przez chabry (nawet nie śmiem nazwać ich chwastami, choć właściciel pola ma zapewne na ten temat odmienne zdanie).




Do domu wrócił z nami bukiet:




A niektóre z chabrów przyczyniły się do stworzenia chabrowej misy:




i dalszy etap pracy:




Na efekt końcowy trzeba będzie chwilkę zaczekać, ale pogoda sprzyja schnięciu gliny.
Dobrego tygodnia!