Dobiegły końca wielkanocne warsztaty, organizowane cyklicznie w pracowni Artissimo. Niestety pogoda była taka sama jak w dniach warsztatów bożonoarodzeniowych, śnieżyca, zaspy i zamieć ( aaa!) czyli aura ułatwiająca bezpieczny transport prac z mojej pracowni do Szczecina ( raptem 35 km, pestka!)
Ale prace dojechały bezpiecznie, ja też, nie licząc zszarganych nerwów ;) Oto kilka migawek z zajęć drugich ( szkliwienie):
A to już efekty:
jajkowniki i wielkanocne zawieszki:
dziecięce jajkowniki-króliki:
i na koniec: MOTYLKI! :
Wiosna panie sierżancie ! ;)