środa, 12 sierpnia 2015

morze

"A może nad morze?" myślę sobie czasem. Tylko przerażają mnie trochę tłumy ludzi i kilometry parawanów... Póki co wykonałam morską paterę w ulubionych kasiowych odcieniach. W gronie całkiem kameralnym  :)


Takie wielokolorowe szkliwienie rzadko mi się przytrafia, więc na pamiątkę strzeliłam fotkę patery przed wypałem. Zobaczcie jak się różni. Kolory powstają dopiero po nagrzaniu szkliwa do temperatury 1060 stopni Celsjusza.




Pozdrawiam. Kasia ze Szczecina (który nie leży nad morzem ). :)