poniedziałek, 17 sierpnia 2015

jednodniowy urlop


Jednak dojechałam nad morze :) Nie było źle. Pośmiałam się z własnych dzieci i ich plażowych rytuałów. Opaliłam dekolt i jedną nogę.  I wróciłam. A od jutra do pracy, bo szykuje mi się wielkie wydarzenie w najbliższy weekend, ale o tym niebawem :)