Za mną bardzo pracowity weekend, spędzony w towarzystwie młotka, gwoździ, pędzla, farby, papieru ściernego i folii samoprzylepnej. Pomimo nieocenionej "pomocy" mojej małej asystentki prace idą do przodu i stoisko na szczeciński Jarmark mam prawie gotowe.
Lecę rozpakowywać piec. Jeszcze sporo pracy przede mną. Zapraszam Was od czwartku od 13:00.
Dobrego tygodnia ♥