wtorek, 5 czerwca 2018

HELLo wtorek!

Wiadomość o tym, że CAŁE wykonywane przez 3 tygodnie zamówienie dojechało potłuczone w drobny mak, nie jest raczej wymarzonym początkiem dnia. Dziś zatem potrzebowałam sporego dystansu do pracowni i tak oto znalazłam się tutaj: 




Widzicie pracownię? Bo ja już prawie nie widzę. ;) Zwłaszcza zza tego bukietu, który mocno poprawił mi humor.