Pamiętacie TEGO posta? Nowy tydzień zaczynam od małego sukcesu. :) Oto pierwszy kubeczek toczony samodzielnie na kole, który zakwalifikował się do wypału.
Nie jest jeszcze idealny, ale jak to mówią "nikt nie jest doskonały"... W towarzystwie mydelniczki gotowy do przygarnięcia.
Życzę Wam udanego tygodnia! :)