wtorek, 11 października 2016

ślubna łąka


Bardzo rzadko zdarza się bym miała wolną rękę przy wyborze zdobienia zamówienia, ale czasem się udaje i mogę wtedy "zaszaleć" z jakimś nowym wzorem. :) Ta ślubna patera miała określoną tylko beżową kolorystykę i treść napisu, reszta zależała ode mnie. Od dawna kusiło mnie użycie gałązki taszniku na jakimś ślubnym prezencie (bo czy może być coś bardziej odpowiedniego niż rosnące na gałązce malutkie serduszka?). No to udało się. Joanna i Paweł dostali właśnie taką paterę. :)