środa, 17 kwietnia 2013

nareszcie!

























Sezon ogrodowy uważam za rozpoczęty! W końcu mogę pracować w warzywniku, pierwsze nasionka trafiły do gruntu. Pustawe jeszcze zagonki ozdobiły ceramiczne znaczniki. A wegetacja naprawdę ruszyła z kopyta. Dziś ostatni raz kupiłam szczypiorek w markecie. Yeah!