czwartek, 10 kwietnia 2014
Dzień dobry biskwicie!
Jak ja uwielbiam otwierać piec! Bardziej ze szkliwem, rzecz jasna, ale biskwit też lubię :) Tym razem w piecu wygrzały się, obok moich prac, fajne króliki wykonane przez dzieci oraz piękne, krzywawe jajko. Nie mogę się doczekać kolorów :) I ostatnie zamówienia wielkanocne będą gotowe.
Etykiety:
ceramika
,
warsztaty
,
work in progress