Jak ja uwielbiam otwierać piec! Bardziej ze szkliwem, rzecz jasna, ale biskwit też lubię :) Tym razem w piecu wygrzały się, obok moich prac, fajne króliki wykonane przez dzieci oraz piękne, krzywawe jajko. Nie mogę się doczekać kolorów :)I ostatnie zamówienia wielkanocne będą gotowe.